Nietrzymanie moczu to przypadłość, która jest krępująca i wstydliwa dla większości cierpiących na nią osób. Zdecydowanie częściej dotyka ona kobiet niż mężczyzn. Najlepszym sposobem na pożegnanie się z tym problemem i odzyskanie radości życia jest skorzystanie z porady specjalisty, a także zmiana stylu życia. Dowiedz się, jakie produkty mogą pomóc w walce z nietrzymaniem moczu, a co najlepiej wyeliminować z diety.
Jaki wpływ na nietrzymanie moczu ma dieta?
Z problemem nietrzymania moczu zmaga się bardzo wiele młodych osób. Ze względu na to, że jest to problem wstydliwy, mało się o nim mówi i traktuje jako temat tabu. Popuszczanie moczu może pojawić się w każdym wieku i początkowo nie przysparzać dużych problemów. Z czasem jednak wyciek moczu może być znacznie bardziej intensywny i pojawiać się częściej. Zapobiec temu może zmiana stylu życia, a także udanie się do lekarza po pomoc.
Dieta ma bardzo duży wpływ na organizm i wszelkie problemy z nim związane. W przypadku nietrzymania moczu odpowiedni jadłospis nie będzie powodował nasilenia objawów, a także pozwoli je zminimalizować. Zmiana nawyków żywieniowych pozwala także na utratę masy ciała. Jest to szczególnie istotne w przypadku osób, których powodem popuszczania jest nadwaga bądź otyłość.
Dieta na nietrzymanie moczu – co jeść?
Błonnik
Błonnik to substancja pochodzenia roślinnego, która nie jest przyswajana przez organizm, ale ma niezwykle pozytywny wpływ na jego prawidłowe funkcjonowanie. Pobudza perystaltykę jelit, oczyszcza organizm ze zbędnych produktów przemiany materii, a także wywołuje uczucie sytości. Właściwa ilość błonnika poprawia mikroflorę bakteryjną i zmniejsza stężenie cholesterolu. Błonnik wspiera prawidłowe wypróżnianie się, co ma duży wpływ także na popuszczanie moczu – przepełnione jelita nie naciskają na pęcherz. Dużą zawartością błonnika cechują się surowe owoce i warzywa. Warto do swojej diety wprowadzić także pełnoziarnisty makaron i pieczywo.
Witamina C
Minimalizowanie objawów nietrzymania moczu możliwe jest także dzięki witaminie C. Do swojego codziennego jadłospisu warto włączyć produkty, takie jak zielona pietruszka, czerwona papryka czy też czarna porzeczka. Duża ilość witaminy C zawarta w warzywach i owocach wpływa na produkcję kolagenu, który uelastycznia tkanki.
Magnez
Do diety na nietrzymanie moczu warto dołączyć także brokuły, kapustę oraz szpinak. Są to warzywa bogate w magnez, który ma bardzo duży wpływ na funkcjonowanie mięśni i nerwów. Jego odpowiednia ilość w organizmie pozwala na minimalizowanie skurczy, które mogą być przyczyną inkontynencji.
Woda
Bardzo często osoby cierpiące na nietrzymanie moczu unikają spożywania wody w obawie przed częstszym i bardziej intensywnym wyciekiem moczu. Jest to dość poważny błąd, który w skrajnych przypadkach doprowadzić może do odwodnienia organizmu. Zbyt mała ilość płynów to także przyczyna infekcji dróg moczowych, które nasilać będą objawy NTM. Istotne jest zatem spożywanie przynajmniej 2 litrów płynów dziennie. Oprócz samej wody można pić także ziołowe herbatki.
Co wyeliminować z diety przy nietrzymaniu moczu?
Zmiana stylu życia i nawyków żywieniowych wiąże się także z rezygnacją ze spożywanych dotychczas produktów. Osoby zmagające się z nietrzymaniem moczu powinny w pierwszej kolejności wyeliminować ze swojej diety wszelkie produkty, które podrażniają pęcherz. Mowa tutaj o potrawach, które są:
- przetworzone,
- pikantne,
- tłuste i ciężkostrawne.
Najlepiej zrezygnować także z kawy oraz herbaty. Zawarta w nich kofeina i teina wykazują bowiem działanie moczopędne. Unikać należy także soków grejpfrutowych, a także cytrusowych, które dodatkowo drażnią pęcherz. Osoby borykające się z mimowolnym popuszczaniem moczu powinny także całkowicie zrezygnować z alkoholu.
Odpowiednia dieta w połączeniu z ćwiczeniami, a także właściwą higieną miejsc intymnych, to skuteczny sposób na zminimalizowanie objawów nietrzymania moczu, a także polepszenia własnego samopoczucia. Należy jednak pamiętać, że są to działania, które wspomagają proces leczenia, a nie go zastępują. Po fachową pomoc należy udać się do lekarza.
